środa, 19 sierpnia 2015

Mocniejsze dłonie

Przypadkowo wieczorem odkryłem, że potrafię już otwierać chyba wszystkich marek zapieczętowane butelki z napojami. Odkręciłem korek sądząc, że mi żona wcześniej rozpieczętowała, dziwiłem się, że trochę ciężko idzie, gdy usłyszałem charakterystyczny odgłos odrywanego paska przy korku. Żona zapomniała rozpieczętować. Dzisiaj rano kontrolnie jeszcze przy porannej zwiększonej spastyczności odkręciłem dwie butelki bez większego problemu. Reinerwacja trwa. Fajnie by było tak kiedyś odkryć, że potrafię chodzić już bez pomocy czwórnogów na długim dystansie. :-)