sobota, 23 marca 2019

Wieczór z KSW

Dzisiaj była wizyta u teściowej i wspinaczka do niej na drugie piętro z dojściem z parkingu do bloku. Trochę dało to nogom popalić, ale jest widoczny postęp w chodzeniu. Oglądałem KSW, dlatego na siedząco ćwiczyłem 5 kg kettlem przez 26 minut czasu aktywnego. Leciały na zmianę barki i bicepsy. Nabiłem objętość treningową 2200 kg. Zawsze coś poćwiczyłem, aby nie zmarnować wieczoru. Jutro już normalny trening na macie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz